Archiwum - 9. Festiwal Filmowy Pięć Smaków

Jędrzej Kościński: Dojrzewający seks

Słowami polskiego tytułu reżyserskiego debiutu Luk Yee-sum określa się stadia zbliżenia do poszukiwanej rzeczy. Można śmiało stwierdzić, że reżyserce udało się osiągnąć ten trzeci poziom.

W „Ciepło, cieplej, gorąco” obserwujemy grupkę osiemnastoletnich dziewcząt, które przeżywają typowe dla tego wieku zawody miłosne, kształtują własną osobowość i, nierzadko pod nieobecność rodziców, po prostu uczą się żyć. Coś jednak wyróżnia je z masy innych bohaterek znanych z tzw. coming-of-age films. Sprzedają bowiem swoje ciało, a robią to nie tyle z przymusu, co z własnej chęci. Zarabiają w ten sposób na różne zachcianki, ale również dopasowują się do grupy. Co jednak najważniejsze, proceder ten funkcjonuje jako nadrzędny sposób na ich dojrzewanie, stawanie się kobietami. Niezmiernie istotne przy ocenie filmu jest to, że reżyserka nie eksploatuje przesadnie samego faktu prostytucji, ale raczej rysuje seks, jaki się z nią wiąże. To właśnie rozbuchana seksualność bohaterek wysuwa się na pierwszy plan, niejako umożliwiona przez tę dorywczą pracę. Dziewczyny nie rozmawiają prawie o niczym innym niż pozycje łóżkowe, odgłosy orgazmu, ceny konkretnych numerków czy smak spermy. Jednak choć jedną nogą stoją w dorosłym świecie stosunków damsko-męskich, drugą wciąż są w nastoletniości. To oczywiste przecież rozdarcie w szczery sposób obrazuje ich dojrzewanie. Najlepiej widać to w scenie poszukiwania zagubionego psa, w której dziecięca wręcz miłość do zwierzątka łączy się z matczyną odpowiedzialnością jego opiekunek.

Luk Yee-sum wagę, jaką przywiązuje do seksualności i cielesności podkreśla swobodnym, naturalistycznym wręcz ukazywaniem nagości i scen seksu. Nigdy nie zbliża się jednak do epatowania ciałami swych młodych bohaterek – po prostu nie ukrywa tego, co ukrywane być nie musi. Doprowadziło to nie tylko do oznaczenia filmu najwyższą kategorią wiekową, ale i cennego poczucia widza, że reżyserka w opowiadaniu o bohaterkach jest szczera, przyjmując ich punkt widzenia. Fragmenty mocno obserwacyjne wzbogaca z kolei liryzmem, gdzie świat przypomina nieco upiększony, upojony młodością świat znany ze zdjęć Noboru Shinody do filmów Shunji Iwaia.

„Ciepło, cieplej, gorąco” to niezwykle świeży portret nastoletnich prostytutek – ich przyjaźni, problemów i procesu dojrzewania. Luk swym debiutem niewątpliwie dała nadzieję na kolejne dzieła, które w swej bezkompromisowości i oryginalności spojrzenia dalekie jednak będą od łatwego szokowania.

Jędrzej Kościński

 

„Ciepło, cieplej, gorąco”

reżyseria: Luk Yee-sum

premiera: 24 października 2015

produkcja: Hongkong

 

bądź na bieżąco!

© Fundacja Sztuki Arteria
Na naszej stronie wykorzystujemy cookies tj. małe pliki tekstowe, które strona internetowa zapisuje na Twoim komputerze lub urządzeniu przenośnym w chwili, gdy przeglądasz tę stronę. Kliknij tu, aby zmienić ustawienia cookies.