Podróż do Azji
Filmowe wyprawy to szansa na odwiedzenie zakątków, o których nie wspominają żadne przewodniki i spotkanie z ludźmi, których życia nie dokumentują kolorowe magazyny. Na tegorocznym festiwalu zaprezentujemy przegląd fabuł, w których spotykają dwa wątki: wędrówka - ta realna i ta metaforyczna - oraz żywioł wody, dający i odbierający życie, głęboko wpisany w lokalne mitologie i tradycje.
Sekcja Podróż do Azji odkrywa ukryte rejony kontynentu, portretuje lokalne tradycje i daje wgląd w najważniejsze więzi, kształtujące życie w większych i mniejszych ludzkich skupiskach.
Możliwości dalekich wojaży zostały w tym roku znacząco ograniczone, nie oznacza to jednak, że musimy rezygnować z odwiedzania malowniczych wybrzeży i ukrytych w dalekich górach miasteczek. Sekcja Podróż do Azji to program obejmujący różne aspekty świadomego podróżowania: kontemplowanie odchodzących w przeszłość tradycji, poznawanie społeczności głęboko związanych ze swoim lokalnym środowiskiem, szukanie odmiennych sposobów myślenia i odkrywanie w dalekich stronach tego, co nam bardzo bliskie.
Część z prezentowanych w programie filmów niesie ze sobą przesłanie ekologiczne i refleksję nad zmieniającym się z powodu działalności człowieka krajobrazem. Ogłoszony przez nas już wcześniej "Mekong 2030" to nowelowy projekt, w którym autorzy z kilku krajów Azji Południowo-Wschodniej przemierzają wybrzeża jednej z największych rzek świata, snując wizję ich niedalekiej przyszłości. "Nad rzeką Takatsu" rozgrywa się z kolei u źródeł najczystszych japońskich wód, zagrożonych dziś działalnością deweloperów - ta ciepła rodzinna historia pokazuje, jak mocne emocje wiążą mieszkańców z otaczających ich środowiskiem. W nastrojowej "Wiosce Ohong" przyglądamy się rybackiej społeczności, mierzącej się z kryzysem ekonomicznym będącym echem wielkiej polityki.
Rzeka Ganges to cichy bohater pełnego pogodnej melancholii "Hotelu Wyzwolenie", filmu o podróży dorosłego syna z ojcem, który u brzegu świętej rzeki chciałby zgodnie z tradycją spotkać kres życia. Medytacje nad odchodzeniem i tym, co niezbadane, to także temat niezwykle klimatycznego "Morskiego potwora", rozgrywającego się na maleńkiej filipińskiej wyspie Marinduque, u której brzegów pewnego dnia zaczynają pojawiać się setki czerwonych jabłek.
Na skaliste wybrzeże wulkanicznej wyspy Jeju wybierzemy się z bohaterką "Wyspy syren". Młoda sportsmenka przyjeżdża tam z wielkiego miasta, by pomóc parającym się tradycyjną sztuką poławiania muszli mieszkankom zbudować drużynę pływania synchronicznego. Komiczna i wzruszająca historia o zderzeniu dwóch światów to opowieść o pokonywaniu granic, które ludzie budują przede wszystkim we własnych głowach - a ich przekraczanie jest przecież kwintesencją każdej dobrej podróży.