Skaczące wampiry, uwodzące węże: Noc hongkońskiego szaleństwa
Przygotuj sprzęt i wciśnij play by uruchomić doświadczenie
Pokazy w kinie
Muranów
Opis filmu
Tegoroczny double-bill to idealnie odmierzona porcja hongkońskiej klasyki, dzięki której przypomnicie sobie czemu Pachnący Port był w latach 80. najbardziej ekscytującym miejscem na filmowej mapie świata. Kręciło się tam dużo bez oglądania się na budżety, z radością i z przekonaniem, że w kinie da się wszystko. To dlatego na hongkońską rozrywkę, dystrybuowaną na kasetach wideo, czekali widzowie na całym świecie. „Pan Wampir", za którego produkcją stoi legendarny Sammo Hung, to najbardziej znany przedstawiciel podgatunku komedii o skaczących wampirach − kolorowy i zabawny, a przy tym cieszący świetnymi scenami sztuk walki. Pięknie skomponowany wizualnie „Zielony Wąż" to jeden z najbardziej baśniowych i zmysłowych filmów mistrza Tsui Harka, artysty, który wrzucił wyższy bieg w motorze kina popularnego.
To pierwsze oficjalne pokazy tych filmów w Polsce − nie z zajechanych VHSów, a z pięknie odrestaurowanych kopii 4K. Zestawione razem, zapewnią świetny wieczór, tym bardziej, że w przerwie między nimi zaprosimy na poczęstunek!
Pan Wampir
Geung see sin sang / Mr. Vampire
Ricky Lau, Hongkong 1985, 96’
Taoistyczny mistrz Gau zgadza się na dokonanie ponownego pochówku dawno zmarłego ojca bogatego pana Yama. Po wykopaniu i otwarciu trumny okazuje się jednak, że ciało nieboszczyka nie uległo rozkładowi. A to oznacza poważne kłopoty, bo ciało może ożyć w każdym momencie jako jiangshi – powracający do życia zmarły. Czy mistrz Gau i jego nierozgarnięci uczniowie znajdą sposób na poradzenie sobie z martwym, ale bardzo ruchliwym zagrożeniem?
Zrealizowany z dużym rozmachem, pełen kolorów „Pan Wampir” powstał w inicjatywy Sammo Hunga, jednego z najważniejszych artystów hongkońskiego kina sztuk walki, i zapoczątkował podgatunek komediowych filmów kung fu o skaczących jiangshi, który przez pewien czas cieszył się dużą popularnością. Dzisiaj jest to film legendarny, przypominający, jak różnorodna i pomysłowa była kinematografia hongkońska w dekadzie swojej największej świetności. Po latach oglądany z odrestaurowanej kopii sprawia wielką przyjemność, jest to opowieść niewymuszenie zabawna i zachwycająca perfekcyjną choreografią scen akcji.
Zielony Wąż
Ching se / Green Snake
Tsui Hark, Hongkong 1993, 98’
Dwa demony przybierają postać pięknych kobiet i zamieszkują wśród ludzi, w wyczarowanym przez siebie domu. Kiedy Biały Wąż zakocha się w miejscowym uczonym, Zielony Wąż poczuje zazdrość i sytuacja się skomplikuje. Zwłaszcza, że tropem węży rusza buddyjski mnich, który zna ich prawdziwą postać.
„Zielony Wąż” jest adaptacją powieści Lilian Lee (autorki m.in. pierwowzoru „Rogue” Stanleya Kwana), czerpiącej ze starego chińskiego podania ludowego. W obiektywie, będącego wówczas w szczytowej formie, Tsui Harka opowieść o istocie człowieczeństwa jawi się jako baśniowa przygoda, wypełniona kolorami i zmysłowością, ale też dynamicznymi scenami akcji. Reżyser, który swoją energią i wyobraźnią zrewolucjonizował współczesne kino akcji, był mistrzem w obsadzaniu ról kobiecych. Joey Wang i Maggie Cheung jako Biały Wąż i Zielony Wąż nigdy nie wyglądały bardziej zachwycająco, szczególnie na odnowionej w 4K kopii!
