Smak pho: media o filmie
Filmweb
Ramen i pho przyjęły się u nas jako smaczniejsza odmiana niedzielnego rosołu. Podobnie odświeżająco działa "Smak Pho" na nudę polskiego kina. Znamy dobrze scenerię, aktorów i piosenki, ale całość to zupełnie inna jakość. Jak by wyglądała Warszawa, gdyby sfilmowała ją Naomi Kawase albo Hirokazu Koreeda - współcześni japońscy minimaliści, ciepło patrzący na codzienne dramaty zwykłych ludzi -pokazuje Mariko Bobrik, absolwentka łódzkiej filmówki. (...)
Przy tym filmie można naprawdę odpocząć: od kiczu, braku empatii, filmowej publicystyki. Bobrik rozumie politykę jako włączanie nowych twarzy i problemów w spektrum polskiego kina. Jako Japonka opowiada o Wietnamczykach z dużym zrozumieniem, a zarazem dystansem.
Good morning, Vietnam! - Adriana Prodeus
Kultura Liberalna
Film wieloskładnikowy, o różnych bukietach emocjonalnych, a jednocześnie prosty, skromny, ciepły. I spokojny, choć traktujący także o niepokojach.
Kino o smaku umami. Recenzja filmu „Smak pho” w reżyserii Mariko Bobrik - Agnieszka Doberschuetz
Przekrój
"Ten film nie jest o mnie, chociaż pewnie wyraża pewne moje podświadome myśli. Smak Pho uświadomił mi, że ja też może tęsknię za Japonią, chociaż to nie jest tak, że często o niej myślę."
Mariko Bobrik w rozmowie z „Przekrojem"
tvn24.pl
"Chciałam zrobić film o Wietnamczyku, który sam wychowuje swoją córkę, w połowie Polkę. Dlaczego akurat Wietnamczyk? Jestem Azjatką i niby coś nas łączy, ale to tylko pozory. Kultura wietnamska i japońska są zupełnie inne. Łączy nas tylko to, że mieszkamy w innym państwie niż to, z którego pochodzimy."
Onet Film
"Przedmioty w tym filmie mocno wyrażają, co aktualnie dzieje się z bohaterami. Pytania o kulturę, tożsamość, rodzinę i tęsknotę za krajem czy bliską osobą – to wszystko jest oczywiście zamknięte w tej historii, ale bardzo ważne dla mnie było także zadanie pytania o materializm i konsumpcjonizm. Próba zastanowienia się, jak bardzo jesteśmy przywiązani do przedmiotów. Jak bardzo definiujemy się przez rzeczy."
Wywiad - Mariko Bobrik: każdy ma w sobie strach przed tym, co nieznane
Gazeta Wyborcza
"Pracujemy nad zmianą stereotypu. Sam działam w jednym ze stowarzyszeń (BAY Stowarzyszenie Artystyczno-Kulturalne Wietnamczyków w Polsce), które starają się pokazywać kulturę Wietnamu, także tę współczesną, powstającą wbrew państwowej cenzurze. W oficjalnych kanałach promocji kraju nie ma dla niej miejsca. Zapraszam w listopadzie do Muzeum Woli w Warszawie na wystawę poświęconą działalności Wietnamczyków w Polsce. Może przestaną się kojarzyć warszawiakom tylko ze szczękami na Stadionie Dziesięciolecia i barami szybkiej obsługi.
Według mnie nie w tym rzecz, żeby pokazać jedynie to, co piękne i pozytywne. Ale w życiu mamy różnych sąsiadów, ludzi różnych kultur i obyczajów. Skoro mieszkamy obok siebie, warto się z nimi zapoznać."
Aktivist!
"[...] kuchnia to jeden ze sposobów, żeby się zbliżyć do innych osób. W kuchni wschodniej potrawy często są podawane wspólnie, na tacach na środku stołu, każdy z uczestników posiłku dokłada sobie przez cały czas małe porcje na swoją miskę. To sprawia, że nieustannie wchodzą ze sobą w interakcje."
Wywiad z odtwórcą głównej roli, Thangiem Long Do
Polityka
Życie wietnamskiej mniejszości to temat przez polskie kino skrzętnie omijany. Trzeba było japońskiej reżyserki, a zarazem absolwentki łódzkiej filmówki, by spojrzeć na codzienność sąsiadów, których zwykliśmy nie zauważać – takich jak pan Long, kucharz z osiedlowej knajpki, samotnie wychowujący dziesięcioletnią Maję. „Smak pho” jest opowieścią o doświadczeniu imigracji i zacieraniu się tożsamości (...), lecz pozbawioną dydaktyzmu i podszytej często wyższością ciekawości „innego”.
"Mała obczyzna", recenzja filmu "Smak pho". Jakub Demiańczyk
Uroda Życia
"Obecność mniejszości wietnamskiej w naszym kraju to temat rzadko podejmowany przez kino. Trzeba było japońskiej reżyserki - choć mieszkającej w Warszawie - by kamera z czułością przyjrzała się trudom i radościom codziennego życia Wietnamczyków."
Asian Movie Pulse
„Smak pho” to bezpretensjonalna, budująca historia o zmagającej się z problemami rodzinie znajdującej wewnętrzną harmonię, płynąca w przyjemnym rytmie wyznaczanym przez muzykę Aki Takase.
Joanna Kończak
Recenzja "Smaku pho" na stronie Asian Movie Pulse
International Cinephile Society
Bobrik dotyka tematu z delikatnością, którą znamy z filmów Hirokazu Koreedy czy Ryusuke Hamaguchiego, porusza poważny temat w sposób wyzbyty sentymentalizmu, dodając słodką nutę i tworząc melodramat bez melodramatu. [...] debiutancki film Bobrik naświetla problemy, z jakimi stykają się migranci w sposób inny niż większość filmów i jest to perspektywa bardzo cenna.
Cédric Succivalli
Recenzja "Smaku pho" na stronie International Cinephile Society
Cineuropa
Historia o jedzeniu i tożsamości, miłości i poczuciu niezrozumienia, pracy i nowoczesności – „Smak pho” ukazuje nam wycinek codziennego życia tej rodziny, z ogromną wrażliwością portretując wewnętrzne rozdarcie tych, którzy mieszkają daleko od kraju pochodzenia.
Vittoria Scarpa