Aktualności festiwalowe
Filmy polecane przez zespół Pięciu Smaków
11 listopada 2015
Aby ułatwić widzom poruszanie się po bogactwie pięciosmakowych tytułów, twórcy festiwalu przygotowali zestawienie swoich ulubionych filmów.
Jakub Królikowski, dyrektor festiwalu
- "Kula w łeb", reż. John Woo - koszmar Wojny w Wietnamie, z ciekawej perspektywy, z wielką rolą Tony'ego Leunga.
- "Cień za księżycem", reż. Jun Robles Lana - kameralny film z niesamowitym ładunkiem emocji, techniczny majstersztyk.
- "Dragon Inn", reż. King Hu - to z tym filmem pożegnał się Tsai Ming-liang w "Goodbye, Dragon Inn", lektura obowiązkowa dla kinomanów.
- "Love & Peace", reż. Sion Sono - czego w tym filmie nie ma? Kapitalna propozycja rozrywkowa, ale i błyskotliwa, i inteligenta, z silnym kontekstem kulturowym.
- Całe kino japońskich reżyserek, a szczególnie "0.5mm", reż. Momoko Ando - film o słusznej długości, takiej, jak lubię najbardziej.
Kula w łeb, reż. John Woo
Emilia Skiba, selekcjonerka festiwalu
- "Krokodyl", reż. Francis Pasion - za portret Filipin bez popadania w patos biedy. Za poetycką i oniryczną narrację oraz uniwersalną historię o miłości, stracie i przebaczeniu.
- "Był sobie złodziej" (i wszystkie inne filmy Johna Woo) - za mistrzowską wirtuozerię w łączeniu gatunków i pozornie odległych tematów oraz doskonale wykreowane sekwencje akcji.
- Filmy Kinga Hu: "Dotyk zen" i "Dragon Inn" - za reżyserską wizję i rozmach oraz dotyk wizualnego i baśniowego piękna - doskonale skomponowanych kadrów i niezwykłych sekwencji walk, zaprzeczających wszelkim prawom grawitacji.
- "Otwórz mi drzwi", reż. July Jung - za subtelny portret bohaterek i ich relacji ze sobą i światem. Za podjęcie trudnych społecznie tematów bez jednoznacznych ocen moralnych. Za niezwykłe role Bae Doo-ny i Kim Sae-ron.
Krokodyl, reż. Francis Pasion
Jagoda Murczyńska, selekcjonerka festiwalu
- "0,5 mm", reż. Momoko Ando - spotkania młodości ze starością to zawsze ciekawy dla kina temat - tym razem podjęty z niezwykłą wrażliwością przez mistrzynię japońskiego kina niezależnego. Nieco czarnego humoru, nieco nostalgii - film który dotyka głęboko. Nie warto zrażać się metrażem, to dynamiczna historia pełna fascynujących detali, jak wysokojakościowy serial.
- "Cień za księżycem", reż. Jun Robles Lana - emocjonalna psychodrama z polityczny tłem, w bardzo oryginalnej formie. Ciarki na plecach. (Czekam, żeby spytać twórców, czy nie inspirowali się czasem Polańskim).
- "Dragon Inn", reż. King Hu - zawsze chciałam poznać film, który tak głęboko wpłynął na Tsai Ming-lianga, że poświęcił mu osobne dzieło. Nie zawiodłam się - a oprócz kinofilskich wzruszeń dostałam jeszcze świetną rozrywkę i nową idolkę, Polly Shang-kwan, która mistrzowsko włada mieczem także w "Wojowniku nad wojownikami".
- "Ciepło, cieplej, gorąco", reż. Luk Yee-sum - świetny, seksowny, dziewczyński o rozwydrzonych, cudownie bezczelnych nastolatkach. Przypominają się wakacje z koleżankami i opowiadane po nocach z wypiekami na twarzy historie. Choć jest mocniej. A do tego klimat wielokulturowego Hongkongu i upalne lato.
- "Tylko tam pada światło", reż. Mipo O - mocna, gęsta opowieść o Japonii, którą sama Japonia stara się zamieść pod dywan. Niełatwe, poruszające kino. Z dyskretnym ukłonem w stronę Kojiego Wakamatsu.
0,5 mm, reż. Momoko Ando
Marcin Krasnowolski, promocja festiwalu
- Wszystkie filmy Johna Woo - Woo to ojciec chrzestny współczesnego kina akcji i basta. Jego hongkońskie arcydzieła na dużym ekranie to pozycja obowiązkowa. W każdej minucie projekcji daje się wyczuć wielką miłość do kina, każda sekwencja akcji zachwyca.
- "Cień za księżycem" reż. Jun Robles Lana - film roku. Jak "niewiele" trzeba, żeby nakręcić wybitny film: trójka aktorów, jedna noc, jedno miejsce, jedno ujęcie.
- "Dragon Inn", reż. King Hu - ekscytująca przygoda od mistrza wuxia, której piękny hołd złożył swoim "Goodbye Dragon Inn" Tsai Ming-liang . Wielokrotnie odkurzany na potrzeby kolejnych remaków scenariusz najlepiej poznać w tej właśnie wersji.
- "Ciepło, cieplej, gorąco" reż. Luk Yee-sum - nietypowy jak na Hongkong film. Odważny obyczajowo, niegrzeczny i niewinny jednocześnie.