Pięć Smaków w Domu

Odeszła Jagoda Murczyńska

Po nagłej chorobie serca, w wieku zaledwie 39 lat, odeszła Jagoda Murczyńska.

Nasza wspaniała koleżanka, droga przyjaciółka, z którą przez prawie 10 lat mieliśmy przywilej dzielić pasję do azjatyckiego kina, wspólnie tworzyć festiwal i inne projekty kulturalne.

Po nagłej chorobie serca, w wieku zaledwie 39 lat, odeszła Jagoda Murczyńska. Nasza wspaniała koleżanka, droga przyjaciółka, z którą przez prawie 10 lat mieliśmy przywilej dzielić pasję do azjatyckiego kina, wspólnie tworzyć festiwal i inne projekty kulturalne.

Nie potrafimy opisać bólu i żalu, z jakim żegnamy Jagodę. Straciliśmy bardzo bliską osobę, która zmieniała nas na lepsze, zarażała swoim entuzjazmem, onieśmielała erudycją, ale także ciepłem, wrażliwością i życzliwością. 

niedziela, 20 listopada, godz. 20:00, Kino Muranów

spotkanie poświęcone Jagodzie Murczyńskiej podczas 16. AFF Pięć Smaków

więcej

 
Jagoda kochała kino azjatyckie i poświęcała mu się w pełni. Wierzyła, że jest ono ważne nie tylko ze względu na wyjątkowe walory artystyczne czy estetyczne, ale także jako okno na kultury i ludzi najludniejszego kontynentu świata.

Miała fantastyczne oko do filmowych perełek, które zdobywała od zaprzyjaźnionych twórców i producentów oraz przywoziła na Pięć Smaków z innych festiwali. Była ambasadorką twórczości azjatyckich reżyserek, z radością i satysfakcją obserwowała coraz mocniejszą pozycję kobiet w branży filmowej w ostatnich latach. Uwielbiała spotkania z twórcami - ich przyjazd do Warszawy był dla niej zawsze wielką nagrodą za rok pracy nad festiwalem.

A pracowała bardzo intensywnie. Już będąc w szpitalu martwiła się, że nie uda jej się nagrać na czas kolejnego odcinka podkastu i nie mogła uwierzyć, że Hong Sang-soo znowu znalazł się w konkursie Berlinale. W swojej przeglądarce internetowej trzymała otwarte setki kart ze stronami branżowych serwisów, pochłaniała niesamowite ilości wiedzy. Miała doskonałe rozeznanie w wydarzeniach filmowego świata Azji, za co była niezwykle ceniona przez innych znawców tego kina na całym świecie.

Wiedzę i emocje przelewała na papier, dużo pisała. Była mistrzynią słowa i potrafiła dobierać metafory celnie jak nikt. Jej eseje przepełniała pasja, a krótkie opisy filmów zamieniały się w jej rękach w tak żywe i błyskotliwe miniatury, że widzowie niekiedy oceniali je jako ciekawsze niż same filmy. Nie miała na tym polu konkurencji i wszyscy to z pokorą uznawali.

Zapowiedzi wideo, które nagrywała, sprawiły, że zyskała oddane grono wielbicielek i wielbicieli w całej Polsce. Widzowie wypatrywali w kadrze jej różowych włosów, gdyż wiedzieli, że wprowadzenia Jagody będą kluczem do zrozumienia filmów, ale także, że będą skrzyć się mądrym, subtelnym humorem.

W pracy Jagoda była jak woda - absolutnie bezkonfliktowa i opanowana, w merytoryczny sposób stawiała na swoim. Zawsze serdeczna i niezwykle koleżeńska, mądra i wspierająca. Była perfekcjonistką, ale nie wymagała tego od innych.

Pragnęła robić to, w co wierzyła i wierzyła w to, co robiła. Nie znosiła fałszu, nie zależało jej na blichtrze i czerwonych dywanach, była bezpośrednia i zawsze blisko widzów festiwalu. Dbała o etyczną stronę naszych działań. Była weganką, dążyła do ograniczenia produkcji niepotrzebnych gadżetów i druków. Zwracała uwagę na reprezentację kobiet w programie festiwalu, miała świetne wyczucie zachowań i słów dehumanizujących czy stygmatyzujących, szczególnie wobec osób pochodzenia azjatyckiego. 

Zachwycająca swoim unikalnym stylem, zawsze świetnie ubrana, Jagoda zajmowała się także teorią mody i kostiumem filmowym. W ostatnich latach pracowała nad książką poświęconą kostiumowi w kinie polskim, nie została ona jeszcze wydana.

Jagoda nieustannie zaskakiwała nowymi pomysłami, miała wspaniałe plany, wielkie marzenia i bardzo wiele przed sobą. Jej odejście jest nie tylko bardzo bolesną i niezapowiedzianą tragedią dla wszystkich, którzy mieli przywilej ją znać, ale także ciosem dla polskiej myśli filmoznawczej. Wypełnić pustkę po jej osobowości, pasji i ogromnej wiedzy będzie bardzo trudno. 

W jednym z wywiadów w 2020 r mówiła:

Pierwszym moim spotkaniem ze współczesną kulturą azjatycką było anime, oczywiście filmy Hayao Miyazakiego. Obejrzałam Księżniczkę Mononoke, byłam wstrząśnięta i zachwycona. Potem trafiłam na japońskie dramy, w czasach liceum. Nie było wtedy jeszcze szerokiego dostępu do azjatyckiego kina. Za chwilę przyszły Nowe Horyzonty, kino takich twórców jak z jednej strony Ozu, z drugiej Bollywood, a z trzeciej “Tetsuo” oraz inne dzieła Tsukamoto i pozostałych autorów japońskiego cyberpunku. Film okazał się idealnym sposobem, żeby poznawać tamtą rzeczywistość, kulturę i trafiać do ludzi, twórców i widzów.

Mówimy przy okazji festiwalu, że film jest dla nas mostem do ludzi. Brzmi to górnolotnie, ale naprawdę tak jest, bo kulturą filmowa łączy pasjonatów kina, ludzi, którzy godzinami potrafią dyskutować o motywacjach bohaterów, środkach stylistycznych, ale też przez metafory, obrazy, narrację kino opowiada o miejscach, w których nigdy nas nie będzie lub do których nie możemy dotrzeć.

Łączymy się w bólu z partnerem Kubą Mikurdą, ich córeczką Emilką i wszystkimi bliskimi.

 

Ania, Agata, Kasia, Łukasz, Jakub, Marcin, Maja, Piotr, Przemek i Zosia

 


Jagoda Murczyńska 

1982 - 2022

Kulturoznawczyni, psycholożka, znawczyni i popularyzatorka kina Azji Wschodniej oraz Południowo-Wschodniej, przede wszystkim japońskiego. Ukończyła studia licencjackie w Katedrze Porównawczych Studiów Cywilizacji UJ i studia magisterskie z zakresu psychologii stosowanej na tej samej uczelni.

Od roku 2012 selekcjonerka i współorganizatorka Festiwalu Filmowego Pięć Smaków, członkini zarządu Fundacji Sztuki Arteria. Autorka i redaktorka książek, artykułów, podkastów. Badaczka teorii mody, roli i znaczenia kulturowego kostiumów filmowych.

Redaktorka książek “Made in Hong Kong. Kino czasu przemian” oraz “Cicha eksplozja. Nowe kino Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej”, która przyniosła jej nagrodę PISF za najlepszą książkę o tematyce filmowej w 2017 roku. Tłumaczka i redaktorka książki “Za różową kurtyną. Historia japońskiego kina erotycznego”. Współredagowała pozycje “Nie tylko Bollywood”, “Władczynie spojrzenia”, “Oblicza kina queer”. Publikowała m.in. w “Kinie”, “Ekranach”, na portalu Dwutygodnik i w publikacjach zbiorowych, m.in. w monografii “Kino końca wieku. Historia kina, tom 4” jako autorka pierwszego w polskojęzycznych publikacjach filmoznawczych opracowania historii kina Azji Południowo-Wschodniej w latach 1980-2000. Z Marcinem Krasnowolskim prowadziła popularny podkast Azja kręci.

  

 

bądź na bieżąco!

© Fundacja Sztuki Arteria
Nasza strona internetowa używa plików cookies aby dostosować się do twoich potrzeb. Możesz zaakceptować pliki cookies lub wyłączyć je w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się, jak wyłączyć cookies.