Korponoc: azjatycki maraton filmowy dla ludzi pracy
Pięć Smaków zaprasza na noc filmów przygotowaną specjalnie z myślą o ludziach szeroko rozumianego biznesu. Jak powszechnie wiadomo, azjatyckie korporacje podbijają światowe rynki - a realia świata handlu okazują się zaskakująco wdzięcznym tematem dla filmowców.
Zapraszamy do odkrywania ich autorskiej wizji, pozwalającej spojrzeć na relacje kupna-sprzedaży z zupełnie nowej perspektywy.
Tegoroczna Korponoc: azjatycki maraton filmowy dla ludzi pracy odbędzie się w sobotę, 18 listopada w Kinie Muranów. Start o godzinie 21:00.
Pomiędzy projekcjami widzowie zostaną zaproszeni na poczęstunek. Wstęp wolny na posiadaczy karnetu.
PROGRAM WIECZORU:
18 listopada, sobota, Kino Muranów
- 21:00 - Czysty interes / Free and Easy, reż. Geng Jun, Hongkong 2017, 98'
- 22:40 - poczęstunek
- 23:10 - Świt kociaków / Dawn of The Felines, reż. Kazuya Shiraishi, Japonia 2017, 84'
- 00:45 - Obietnica / The Promise, reż. Sapon Sakdapisit, Tajlandia 2017, 104'
Bilet: 50 zł, wstęp wolny dla posiadaczy karnetów.
KUP BILET NA Korponoc
KUP KARNET
Czysty interes / Free and easy
REŻ. Geng Jun, Hongkong 2017, 98’
Tragikomedia o małomiasteczkowym obliczu chińskiej gospodarki: mrukliwy akwizytor słodko pachnącego mydła, mnich handlujący błogosławieństwami, leśnik broniący drzew przed rabunkową wycinką oraz trup na samym środku źle utwardzonej drogi. Kafkowskie poczucie humoru i minimalistyczna historia wpisująca się w najlepsze tradycje niezależnego chińskiego kina.
Świt kociaków / Dawn of the felines
reż. reż. Kazuya Shiraishi, Japonia 2017, 84’
Neonowe Tokio, ciasne pomieszczenia nocnych klubów i panorama męskich fantazji ukazana z perspektywy trzech kobiet pracujących w branży erotycznej. Rasowe psychologiczne kino: studium emocji i bezpruderyjna diagnoza japońskiego społeczeństwa ery internetowego seks-marketingu, dopełniona urzekającym portretem tętniącego życiem miasta.
OBIETNICA / THE PROMISE
REŻ. SOPON SAKDAPISIT, TAJLANDIA 2017, 114'
Rok 1997 to moment ostrego kryzysu ekonomicznego w Tajlandii. Zamożne rodziny dwóch przyjaciółek tracą wszystko, a one same muszą pożegnać się z marzeniami o wspólnym mieszkaniu w luskusowym apartamentowcu. Dziewczynom grozi rozłąka: decydują się na desperacki krok, lecz jedna z nich zawaha się przed dotrzymaniem dramatycznej obietnicy. Konsekwencje będą nieuniknione. I zabójczo dotkliwe.
Sopon Sakdapisit łączy najlepsze tradycje tajskiej grozy z fabułą zakorzenioną głęboko w historii kraju z ostatnich dwóch dekad. Podobnie jak w kultowym już "Laddaland" krytyczne spojrzenie kieruje w stronę bogacącej się klasy średniej, tym rarzem biorąc pod lupę światek deweloperów i spekulantów, igrających z ryzykiem i uchylających się przed odpowiedzialnością. Osią jego filmu jest jednak tradycyjna, sprawdzona narracja o zemście z zaświatów, przeniesiona we współczesne realia i podkręcona szczyptą nostalgii za latami dziewięćdziesiątymi. W ostrych jak brzytwa kadrach reżyser zderza stylowe wnętrza mieszkania głównych bohaterek z ponurą grozą nieukończonego, opustoszałego od lat szkieletu wieżowca: nowoczesność i racjonalne myślenie spotyka się tu z niewytłumaczalnym i niekontrolowanym. Bo czy jest żywioł trudniejszy do opanowania niż wściekłość zdradzonej przyjaciółki?