Pięć Smaków w Domu
Aktualności festiwalowe

Strzeż się mściwych kobiet! Azjatycka Noc Grozy powraca - i jest zabójcza

10 października 2017
Obietnica / The Promise, reż. Sopon Sakdapisit, Tajlandia 2017

Kino Azji znów zaprowadzi nas w niepokojąco mroczne rejony: zanurzymy się w odmęty szaleństwa, poznamy tajemnice satanistycznej sekty i sekrety opustoszałego wieżowca, budzącego ciarki wśród mieszkańców Bangkoku. 

W tym roku krainami azjatyckich strachów zawładną przerażające bohaterki: zmagające się z obłędem, pałające żądzą zemsty, powracające z zaświatów, by gnębić niespodziewających się niczego najbliższych. 

W programie Nocy Grozy znajdą się trzy wstrząsające propozycje reżyserów dobrze znanych widzom Pięciu Smaków: klasyczna już produkcja nieobliczalnego Shinyi Tsukamoto, mroczny deweloperski thriller tajskiego mistrza horroru Sopona Sakdapisita i nominowany do rekordowej liczby Indonezyjskich Nagród Filmowych szatański hit Joko Anwara. 

Tegoroczny maraton azjatyckiego strachu odbędzie się tuż przed Halloween, w sobotę 28 października w Kinie Muranów. Start o godzinie 20:30. 

Między projekcjami widzowie zostaną zaproszeni na poczęstunek.

Program wieczoru:

28 października, sobota, Kino Muranów

Bilet: 55 zł, wstęp wolny dla posiadaczy karnetów Master.

KUP BILET NA AZJATYCKĄ NOC GROZY
KUP KARNET MASTER

Bilety na Azjatycką Noc Grozy dostępne są także w kasie Kina Muranów.

Słudzy diabła / Satan's Slaves
reż. Joko Anwar, Indonezja 2017, 107'

Była śpiewaczka, ukochana matka czwórki dzieci, od kilku lat obezwładniona jest dziwną chorobą, która sprawia, że nawet najbliżsi czasem zbliżają się do niej z obawą. Źródło dolegliwości to jednak tylko jedna z wielu tajemnic, które krążą nad pozornie zwyczajną, pełną ciepła rodziną. Jakie sekrety kryją się na czarnych krążkach z liryczną muzyką piosenkarki? Czemu ojciec zniechęca rodzeństwo do codziennych modlitw? Kto wędruje nocą po mieszczącym się w sąsiedztwie cmentarzu?

Joko Anwar, gwiazda indonezyjskiego kina gatunkowego, realizuje swoje marzenie: remake kultowego horroru z 1976 roku, okrzykniętego najstraszniejszym indonezyjskim filmem wszechczasów. Nowa propozycja utrzymana jest w estetyce retro i zgodnie z poetyką oryginału nie ucieka się do efektów cyfrowych, by wywoływać dreszcze grozy. Fanowska nostalgia nie powstrzymała jednak reżysera przed odciśnięciem na oryginalnym scenariuszu autorskiej pieczęci: źródłową narrację rozbudował, wzbogacił o psychologiczną głębię i wzmocnił mrok upiornej atmosfery. Rezultatem jest stylowy, duszny horror, który nie tylko przyciągnął do kin ponad milion widzów w weekend premiery, ale też zgarnął rekordową liczbę trzynastu nominacji do tegorocznych Indonezyjskich Nagród Filmowych. 

OBIETNICA / THE PROMISE
REŻ. SOPON SAKDAPISIT, TAJLANDIA 2017, 114'

Rok 1997 to moment ostrego kryzysu ekonomicznego w Tajlandii. Zamożne rodziny dwóch przyjaciółek tracą wszystko, a one same muszą pożegnać się z marzeniami o wspólnym mieszkaniu w luskusowym apartamentowcu. Dziewczynom grozi rozłąka: decydują się na desperacki krok, lecz jedna z nich zawaha się przed dotrzymaniem dramatycznej obietnicy. Konsekwencje będą nieuniknione. I zabójczo dotkliwe. 

Sopon Sakdapisit łączy najlepsze tradycje tajskiej grozy z fabułą zakorzenioną głęboko w historii kraju z ostatnich dwóch dekad. Podobnie jak w kultowym już "Laddaland" krytyczne spojrzenie kieruje w stronę bogacącej się klasy średniej, tym rarzem biorąc pod lupę światek deweloperów i spekulantów, igrających z ryzykiem i uchylających się przed odpowiedzialnością. Osią jego filmu jest jednak tradycyjna, sprawdzona narracja o zemście z zaświatów, przeniesiona we współczesne realia i podkręcona szczyptą nostalgii za latami dziewięćdziesiątymi. W ostrych jak brzytwa kadrach reżyser zderza stylowe wnętrza mieszkania głównych bohaterek z ponurą grozą nieukończonego, opustoszałego od lat szkieletu wieżowca: nowoczesność i racjonalne myślenie spotyka się tu z niewytłumaczalnym i niekontrolowanym. Bo czy jest żywioł trudniejszy do opanowania niż wściekłość zdradzonej przyjaciółki?

KOTOKO
REŻ. SHINYA TSUKAMOTO, JAPONIA 2011, 91'

Bohaterka, tytułowa Kotoko, rozpaczliwie próbuje odnaleźć się w rozmaitych rolach – matki niemowlęcia, partnerki kochającego ją mężczyzny czy też samodzielnej, dorosłej kobiety. Rozpaczliwie, bo jej umysł przypomina rozbite lustro i raz za razem wiedzie ją na skraj całkowitego obłędu. Ze spontanicznej, pełnej ciepła osoby o nietuzinkowej wyobraźni pod wpływem halucynacji zmienia się w zagrożenie dla siebie i otoczenia. Jedyne ukojenie przynosi jej płynący z głębi duszy śpiew.

Shinya Tsukamoto po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem bezkompromisowego, oryginalnego autorskiego kina. Zdjęcia z ręki, agresywny montaż i sposób poprowadzenia historii wrzucają widza na głęboką wodę, prosto w świat głównej bohaterki – chociaż nie oglądamy go jej oczami, widzimy go tak jak ona. Razem z Kotoko przeżywamy horror choroby psychicznej i dramat bezsilności, od czasu do czasu rozjaśniony wokalnymi impresjami i całkiem dużą dawką subtelnego humoru.

Charyzmatyczna Cocco, wcielająca się w główną rolę, to awangardowa japońska piosenkarka, która wcześniej pojawiła się na ekranie w dokumencie Hirokazu Koreedy "So I Can Be Alright: Cocco's Endless Journey" (2008). W ubiegłym roku powróciła do filmu w jednej z głównych ról ekstrawaganckiej "Żony dla Rip Van Winkle" (reż. Shunji Iwai), która pojawi się na tegorocznych Pięciu Smakach.

zobacz także

bądź na bieżąco!

© Fundacja Sztuki Arteria
Nasza strona internetowa używa plików cookies aby dostosować się do twoich potrzeb. Możesz zaakceptować pliki cookies lub wyłączyć je w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się, jak wyłączyć cookies.